Mialam nic juz dzis nie pisac bo wypisalam sie w ksiazce Natali na urodzinach. Ale zmotywowal mnie opis Karoliny
"Zdartych głosów chór
Źle złapany dur
Warty w nocy, jego piwne oczy
Nie powrócą już..."
Tak strasznie tesknie za obozem w Jaworkach, za ogniskami, lasem, niebem, zapachem namiotow, zimnem co rano i tym wspanialym klimatem. To juz nie wroci :(
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz