Już od dłuższego czasu mnie nosi żeby zacząć pisać nowego bloga. Ten ma już za dużo przeszłości... prawie 3 lata z tego co kojarzę, zbyt wiele. Stworzyłam już nowego ale jakoś nie mam serca tego porzucić.
Jutro mam referat z Noku a nic nie wiem, nie mam siły się ogarnąć. Czuję się jeszcze sylwestrowo.
Tak, zaczynam wracać do mnie. Zapadam się w samej sobie i w naprawianiu tego co uschło. Chciałabym trochę śniegu, chociaż troszeczkę. I brakuje mi aparatu, muszę coś wymyślić, bo to też po części jego brak spowodował taką moją obojętność.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz