7 lip 2009

Wielo godzinna jazda pociągiem(ale z super ludzmi :D ), zatrzymanie sie przed gdanskiem, dojazd do gdanska, dojazd do gdyni glownej i w koncu dojazd pksem do babich dolow... przeprawa z bagazami do punktu wymiany biletow na opaski i w koncu wyjscie na pole! Wyjecie namiotu, wsadzenie tam rzeczy i prysznic. Wtedy jeszcze nie bylo kolejek wiec luks ;)
Pierwsza noc bez koncertow ale za to z imprezami na polu :D Latający i spiewajacy i krzyczacy wszedzie ludzie, obcokrajowcy polewajacy sie piwem z beczek i bardzo malo snu.
No i potem juz codziennie o 7 rano moje wyjscie z namiotu i polozenie sie obok niego w cieniu gdzie mozna bylo pospac jeszcze 2h... no i plaza... bo pod prysznic nie dalo sie dopchac... po plazy dopiero w okolicach 15 prysznic, i koncerty...
arctic monkeys na ktorych troche sie zawiodlam, basement jaxx, gossip-czyli grubsza pani ktora zarazala dobrym humorem i od ktorej tryskalo pozytywna energia, kooksi, kawalek mobiego i duffy no i crystal castles... odjazd po calej lini, tego koncertu nie da sie normalnie opisac... wychodząc z namiotu gdzie byl ten koncert mialam w glowie tylko 3 mysli "ona jest chora psychicznie!" " ale bylo zajebiscie!" i "ona jest podobna do faronki!" bo co ta Alice cala odwalala to glowa mala
w sobote przyjechala faron i mysz i wraz z nimi obskoczylysmy madnessow faith no more i pendulum ktorzy dali jeden z najlepszych koncertow na openerze
i wreszcie nadeszla wielce przeze mnie oczekiwana niedziela... i tak po trochu lily allen santigold tingsi i placebo z zajebistym perkusista i THE PRODIGY! :D juuuhu! To bylo mega, zgnietli mnie nie tylko ludzie w tlumie ale i muzyka i klimat i wszystko... dobrze ze ochrona czy ktostam roznosili troche wody bo inaczej bym nie wyrobila.
No i tak poniedzialkowym deszczem zakonczyl sie Opener 2009.
Rano budząc sie myslalam ze odplyniemy zaraz razem z namiotem ale nie bylo tak zle :)
Byle do za rok :D I polecam wszystkim pole namiotowe! Tak jak mowi wiekszosc osob.... opener bez pola traci polowe klimatu i zabawy.



I pare filmow... tutaj stalam (jesli przepychanie sie, skakanie, i wrzeszczenie mozna tak nazwać) pod barierka z lewej strony :D


0 komentarze:

Prześlij komentarz