19 paź 2009

Jest tak ze jest jesien... nie lubie jesieni. W tym roku jest mega hujowa. Chociaz dobrze mi robi aerobik czy tam basen a jak na mnie to dosc czesto sie wybieram. Dobrze mi z tym. Jesien jest zimna i ciemna. Co rano wstaje, zakladam cokolwiek choc wieczorem planowalam ubrac sie ladnie. No i w tych z reguly bluzach i jeansach ide do szkoly... Codziennie idąc tam mysle tylko o tym zeby juz wrocic i polozyc sie do lozeczka. Ale niestety. nie da sie... trzeba przesiedziec te pare godzin i dopiero mozna wrocic. Czasem mijają szybciutko... poniedzialki na przyklad... za to wtorki są nie do przezycia... a czwartki jeszcze gorsze. Dzis weszlam na strone naszego beznadziejnie beznadziejnego LO i sobie popatrzylam jak pieknie brzmi napis "2d na 3 lekcje" w zakladce Zastepstwa. Chociaz i tak sie nie wyspie. Ale zawsze dobrze robi gdy nie ma tych pierwszych dwoch polskich bo są mega usypiajace. Takie lekcje nie powinny byc zaraz po wstaniu z lozka.


Wiec wlasnie... wyklikalam sie i teraz pewnie polecą jakies glupoty typu muzyka, obrazki, zdjecia czy cos...






A wiec p0 1 bedzie moje piekne zdjecie z siostrą... Chyba najpiekniejsze zdjecie jakie mam z Olą :D Znalazlam je przy okazji robienia filmu na urodziny ojca :)








A tu bedzie następne ktore dostalam od calkiem milego pana nie dawno :D




Macie POZDROWIENIA!

0 komentarze:

Prześlij komentarz