Porządki świąteczne mniej wiecej zrobione...ogarnieta nawet szuflada w ktorej bylo wszystko od discmena z kasetą arki noego przez ramiączka do biustonosza, pamietnik z podstawowki do prezerwatyw i gazet z openera.
Chcialam przestawić łózko, ale przez moje cholerne, beznadziejne biurko sie nie da, bo nie mam go gdzie przestawic. Jest narozne i wielkie.... I do dupy z tym.
Wczoraj chcialam zeby spadł snieg, no i prosze... jak na zawolanie :) Wyszlam wieczorem na spacer z Państwem B i pruszylo przepięknie :D
Woda do wanny nalana, cytrusowy zel + kakaowy balsam... same smakowitosci :D
Rozkoszujmy sie zimą
12 gru 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz