15 gru 2009

Przejrzałam zdjęcia z niedzieli. Nic ciekawego :/
Zuzka w akcji :D Idzie w siostre :P
Ja dzis tez po zawodach, wynudzilam sie troszeczke, no ale dwa medale są.
Dokonczylam ogladac "Weronika postanawia umrzec"
Powiem, ze... film mi sie podobal i muzyka tez.
Wszedzie dosc negatywne recenzje. Nie czytalam ksiazki wiec nie mam porownania.


Jestem padnięta :/

Brak pomyslu na swieta, brak pomyslu na relacje z innymi, brak weny na zdjecia, brak chęci do nauki, brak energii i brak checi do zycia.

Dzis posiedze i poslucham muzyki. Zjem cos dobrego...z pewnoscia bedzie to cos z miesem. Bo mam ochote na mieso :) Moze jakiegos kotleta?

Jutro wycieczka do stolicy... sie ciesze, aż skacze z radosci :/ Mam nadzieje ze szanowna sorka kasia da mi troche czasu, bo musze znalezc prezent. Co bedzie baaaardzo ciezkim zadaniem! I sobie tez kupie prezent. A co?! Mam być gorsza?

I jeszcze jest sprawa pewnego pana na ktorego jestem obrazona. Tak naprawde nie jestem juz wcale. Ale przeciez nie napisze, ze mi przeszlo, bo .... bo nie. Moze jak sie zdobede na odwage to napisze swiatecznego smsa życzeniami i choinka :D ;)

Tymczasem. Dobranoc, smacznego i miłej nauki

0 komentarze:

Prześlij komentarz