5 gru 2009

Sobota minęła dość szybko
od dwóch dni na moim biurku rozlozony jest stos kartek dotyczących czasow przyszlych z angola, dziadów trzecich, słówek angielskich i innych rzeczy ktore musze umiec na ten tydzien.
Komponuje się to calkiem fajnie a zeszyt w truskawki dodaje smaku nauce.
Jutro mikolajki... i zaplanowany rodzinny wyjazd do kina... Odrazu oznajmiłam rodzince ze nie pogardzę wyjazdem, ale do zadnego kina nie zamierzam isc. Nie chce popcornu i coli i nie chce szczesliwych rodzin dookola siebie patrzących jak calkiem mila postac reniferka ratuje swiat czy tez swieta... bo nie pamietam jak dokladnie brzmi tytul. Co do renifera to jest jedną z niewielu postaci bajkowych, ktore wydają mi sie tak bardzo urocze i ktore odrazu na wejsciu polubilam.
Przeraza mnie jutrzejsza Warszawa, wszedzie masa ludzi, wszedzie tona mikolajow, wszedzie cudowne rodzinki z dziecmi, czy tez niby cudowne rodzinki w ktorych od swieta rodzice wzieli wolne w pracy, aby pokazać się z dziecmi i poudawać ze jest wspaniale.
Ja moze w koncu kupie spodnie na snowboard, moze... bo znajac mnie i moją wybrednosc to bedzie ciezko cos wybrac :/
Dane mi bylo obejrzec dzis finał mam talent... wygrał koles z akordeonem co bylo dla mnie mega zaskoczeniem. W sumie nikt nie powinien wygrac, bo nikt nie byl jakos oszałamiająco cudowny. Szczerze mi to zwisa i powiewa, bo nie wierze ze to widzowie decydują o tym kto wygrywa. I nie znoszę wrecz tych wszystkich programow typu kretyni spiewający z gwiazdami na lodzie. A najbardziej ciekawi mnie to czy mam talent tez bedzie mialo 10 edycji... byloby smiesznie :) TVN spada na psy swoimi wieczornymi produkcjami...
Z kolei jutro w TVNie rano Alicja Bachleda-Curuś... czego jestem bardzo ciekawa, bo slychac o niej tak duzo, jest tak duzo artykułów i tak duzo plotek, a w nic nie mozna do konca wierzyc... A wiec zobaczymy co tam Ala nam powie :)
Na pudelku coraz wiecej slychac o jakies Sarze May. Nie mam pojecia kim cipa jest, ale daje równo.... Co chwila na jej blogu jakies uwagi co do polskiego show biznesu, jesli mozna to wszystko show biznesem nazwac. Dzis poleciała Dodzie i Maryli Rodowicz. Nagadała ze wsiury, ze zero wyrafinowania, wazeliniarstwo i tandeta. A wystarczy spojrzec na jakiekolwiek zdjecie tej calej Sary ktora niewiadomo skad sie wziela. Mowi jakby sama miala cudowny gust, a wyglada jakby przyjechała z wiejskiej dyskoteki i swoimi "genialnymi" tekstami chciala zawladnac swiatem. Przypomina mi trochę Magde3D czy jak ona tam miala... Taka brudna spalona solara czy cos.... fuj fuj.... zakały ludzkosci.

Wypisałam sie wiec moze teraz jakis film... lub odcinek serialu... cos sie znajdzie.
Tymczasem zegnam, zycze milej nocy i erotycznych snów :)
DOBRANOC :*

0 komentarze:

Prześlij komentarz