Po urodzinach... i juz teksty w stylu "jestes dorosla wiec idz odsniezyc chodnik" WTF?!
Rano sluchalam The dead weather... ale mi sie nie wkrecilo. Wiec sciagnelam Johna Mayera costam i leci sobie w tle. Calkiem przyjemnie.
Nadal jem żelki... chyba nigdy ich nie zjem do konca.
Macie pozdrowienia!
28 sty 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz