14 paź 2010

   
 Jeszcze jestem w warszawie, nie fajnie, nie bylismy w kinie, nie bylismy nigdzie...albo... bylismy nigdzie.... W zlotych tarasach ktos chcial kogos zabic rzucajac kwiatem. Wlasnie powinnam byc na aerobiku. bede grubaskiem. a ta piosenka to taka ktora ostatnio sluchana jest przeze mnie. chlopcy maja ladne mieszkanie. tez bym takie chciala. juz moge mieszkac w tej wawie. juz mi tak nie przeszkadza wracanie do domu. i juz wcale nie chce miec 1,5 minuty do szkoly. juz chce tu byc i chce zeby bylo po wakacjach. nie lubie tego roku. Nie lubie ostatnich ... jakichs 3 lat. Są do dupy.
Stracilam wene bo Dawid siedzi i powiedzial "nie piszesz" jak mi sie cos kliknelo i nie pisalam a dalej chcialam klikac w klawiature. Bo to owcy lap i nie umiem tu pisac bo dziwnie są klawisze poustawiane, inaczej niz u mnie, jakos mniej miejsca tu.

0 komentarze:

Prześlij komentarz