10 kwi 2011

Wczoraj dużo płakałam. Zebrało mi się. Miałam bardzo miły wieczór... a potem nerwy mi pusciły. Po zobaczeniu ładnej, młodej dziewczynki, z pewnością bez celulitu. Taki czas teraz. Ten maturalny, nerwowy, ciężko troche to przeżyć. Dobrze, że ludzie są, chociaż chyba się oddalam. Jak zawsze, uciekam do lasu z problemami i tam je zakopuje. Ale one wyrastaja od nowa. I wytarzaja nasionka. A ja zbieram plony... a potem znowu uciekam zeby je zakopać.
Dziś była rocznica. Bardzo ważna dla kraju. A obchodzona z dupy. Kto by pomyslał, żeby jedna z partii robiła własne obchody. Niepojęte. Jakoś w parlamencie europejskim mogą sie dogadać, a u nas jak wojna to wojna. Prawie jak w mojej rodzinie. Na całego! I jeszcze ta facebookowa akcja "Będę gladać Xfactor 10 kwietnia" czy cos takiego. Co za debilizm?! Kto to wymyślił?!
Chyba zaczęło się od tego co było na pudelku... żeee... pis oburzony emisją xfactor 10tego kwietnia. No szanowny tvnie... pis pisem i kaczory kaczorami, ale czy popierdolilo do reszty ze w 1 rocznicę tak wielkiej tragedii w naszym kraju w wieczornej ramowce jest program rozrywkowy? Nie mozna bylo poscic jakiegokolwiek filmu? Nie mowie zeby Katyn odrazu. Ale jakikolwiek inny normalny film zalatwilby sprawę. Świetne upamietnienie wydarzenia emisją programu rozrywkowego. Gratulacje.
Moja 13letnia siostra spytala mnie dziś "to aż tyle osob zginęło?" ... po roku ;|
Miałam ostatnio bardzo dobre sny, śnią mi sie ludzie z ktorymi rozmawiam, z ktorymi się widuję.. ale ich już nie pamiętam, czasem opowiadam w szkole, ale nie zapisuję niestety. I tak najlepsze było pierdolnięcie w ojca koszykiem wielkanocnym.
Opor dał mi linka do demota. Wstawię.
Nie pociesza mnie, ale coraz czesciej mam tak... "będzie dobrze" i uśmiech... przez zaciśnięte gardło. Ale jednak. Liczy sie fakt. Że bedzie dobrze. A na woodstocku odlecę z podrygami. Odlecę w kosmos i nie wrócę.
Dzień spędziłam na matematyce i maturach z wosu. Wiec wracam spowrotem. Pozdrowienia.

0 komentarze:

Prześlij komentarz