15 lip 2010

Lato z morświnem kontra Justin Bieber

Ja myslalam ze Justin Bieber zaslynął tylko w mniej wiecej moim przedziale wiekowym. A tu sie okazuje ze wcale nie. Ale zacznijmy od początku.
U sąsiadow w ogrodku od dluzszedo czasu stoi duzy, pompowany basen, w ktorym dzieci o sredniej wieku 5-6 lat siedza codziennie po pare godzin. Szczegolnie uciazliwe jest to w godzinach porannych poniewaz budza mnie swoimi krzykami. A ja juz potem nie zasne, bo jest za gorąco. Ja basenu nie mam poniewaz zostal porwany rok temu. A w tym roku jeszcze nie kupiony nowy :(
No i co z tym Bieberem? Dzis rano wstalam (okolo 13.30) i stwierdzilam ze ide do tego basenu. Byla juz tam moja siostra, Kacper, i 3 dziewczynki z ktorych dwie krzyczaly do siebie "-on jest moj! -nie, bo moj! -on mnie pierwszy pocalował! -ale to ja kocham Justina Biebera! - Ale Bieber jest moj! -Nie!Mój!...."  Na pytanie "Kto to jest Justin Bieber?" obydwie wykrzyknely "moj chlopak!" i przekomarzaly sie dalej.
Nie mam pojecia o co tym dziewczynkom chodzilo ale przez pol godziny ktore bylam w basenie, one krzyczaly caly czas cos o Justinie. Masakra :D

0 komentarze:

Prześlij komentarz