13 lip 2010

Lato z morświnem kontra prawko

Wszyscy zdają teraz prawo jazdy. Nie wiem jak to mozliwe. Takie upały, taki stres, tyle potu i tyle ludzi zdaje. To muszą byc okropne egzaminy i pewnie egzaminatorzy zaliczaja wszystko zeby tylko szybko wrocic z miasta i usiasc gdzies gdzie jest chlodno.
Rodzice wrocili, jak zwykle sie wkurzam na wszystko bo co chwila musze wywieszac pranie, rozpakowywac zmywarke i co chwila ktos gdzies mnie woła z byle powodu.
Siedze dzis caly dzien, mialam jechac do Nowego Miasta kiedys ale oczywiscie Wisienka sie rozmyslil, pomysl jest - pojedzmy jutro - tyle ze pewnie chetnych brak. A ja mam potrzebe (pomimo tych upalow) polezec na plazy, poopalac sie i poplywac.

Nie wiem czy ta piosenka juz kiedys tu byla, bardzo mozliwe ze tak. Kiedys pokazal nam ją Bugaj. I sie sluchalo dosc dlugo. Co do Bugaja, Pani Bugajewska tez zdala egzamin na prawko - ktory dzis opijamy. Kolejny powod do swietowania. Powodow robi sie zbyt duzo, a zbyt malo pieniedzy jest w posiadaniu.

Przeczytalabym cos. Chetnie poczytalabym w pociagu. Lubie czytac w pociagu. Odkrylam to dopiero gdy wracalismy z Sopotu. Wczesniej wolalam nie czytac, bo myslalam ze bede wymiotowac. Okazalo sie ze jest ok i ze czytanie w pociagu jest przyjemne :D

0 komentarze:

Prześlij komentarz