26 maj 2011
Poczulam to
tą wolność. Cos się skonczylo, a nie zaczęło się nic nowego jeszcze. Jest teraz taki wolny czas kiedy nic nie muszę. Czekam tylko co mi do głowy wpadnie. Mogę się opieprzać ile tylko chcę. Jest mi z tym dobrze i sama nie wiem od czego zacząć. Nie musze myśleć o niczym. Niczym nie muszę się martwić. Jest mi tak dobrze i tak wspaniale i nie wiem co teraz. Czy pojsc na basen czy na rower czy posprzatac pokoj i spalić w koncu to wszystko co nie potrzebne? Po weekendzie chcę gdzieś wyjechać. Nie wiem jeszcze gdzie. Ale szukam miejsca i towarzyszy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz