28 gru 2011

Coś mi się stało, chodzę cały czas z bananem na twarzy, nawet jak chodzę po mieście, nie wspominajac o tym z jaką radością wczoraj weszłam na basen ;D Haha chce mi się śmiać, wróciłam do muzyki, trochę ją ostatnio zaniedbałam, sciagnelam w koncu plyte florence, przekroczyla moje wszelki oczekiwania, jest wspaniala i równa się z tą wspaniałą Kanyego. I dziś jedziemy do Asi i się cieszę tylko jeszcze muszę napisać jedną pracę i będzie ok. Jest fajnie ogolnie :D

0 komentarze:

Prześlij komentarz