20 sty 2012

Znów zjebałam, znów nie poszłam na piątkowe zajęcia, nie jestem z Ciebie dumna, a Pan Marcin chyba mnie zabije za te nieobecności. Nie lubię gdy nic nie robię, znów mi przyszła dziwna chęć zamknięcia się i nie odzywania. Znów mi coś siedzi w środku. Po weekendzie się zamknę, chociaż pouczę. Zostało jeszcze troszkę. A potem... już się nie mogę doczekać zajęć z chińczykiem :D Jaram się niesamowicie tym chińskim i już chcę bardzo.

0 komentarze:

Prześlij komentarz