Kawałek siebie wyrzucilam dzis do basenu, bardzo dobre sformuowanie tego co mi sie dzis stalo. Nie bylam na basenie... dawno... w przeciagu ostatnich 3msc bylam chyba ze dwa razy. Jadac w gory liczylam na basen z muzyką, ale sie nie udalo, niestety.
Co do matury, jestem w czarnej dupie, zbieram sie powoli do kupy, mam motywacje, tylko jakos ... czegoś brak, jak sie potluklam i rozpadlam to mi jeden kawalek gdzies pod lozko uciekl i nie mogę znaleźć, a bez tego kawałka nie skleję się w całość, będę przeciekać i o.
Bylam dzis na tym basenie, zrobilam kilometr, bardzo szybko, bo nie mam karnetu i musialam normalnie placic, jutro idę do cyrku z Zuzką, bedzie milo, kupimy popcorn i watę cukrową.
No i news nad newsy, Krzeminski nie pracuje juz na basenie! Huuura! Nikt mi nie bedzie mowil ze jestem gruba! :D Chociaz, jesli odchodzą tacy ludzie, to juz w ogole zostaną sami starcy i nie bede miala sie tam do kogo odezwać.
No i kolejny news, nie piję wódki do matury. OBIECUJĘ!
28 lut 2011
24 lut 2011
dzis widzialam na fb takie cos co sie lubi... cos w stylu prawdziwa kobieta po rozstaniu daje mezczyznie spokoj i nie wpierdala sie w jego nowy zwiazek... nie wiem czy ma zwiazek czy nie, trudne to i nie mozliwe. Caly czas porbuje dac spokoj ale co jakis czas wraca nieodparta mysl i nadzieja. Pojebane te umysly kobiece.
Jestem w górach, jutro wracam, bylam tu od poniedzialku bez aparatu bo sie spsul, masakra. Zadnego zdjecia nie mam, jedno chyba u mamy w telefonie, a nauczylam sie na nartach jezdzic, a na desce skakalam cale wieczory. Bylo milo, choc nie tak jak mialo byc.
I NIE BYŁAM W BASENIE Z MUZYKA! ;( NIE MILAM Z KIM I ZA CO TAM JECHAĆ ;(
Jestem w górach, jutro wracam, bylam tu od poniedzialku bez aparatu bo sie spsul, masakra. Zadnego zdjecia nie mam, jedno chyba u mamy w telefonie, a nauczylam sie na nartach jezdzic, a na desce skakalam cale wieczory. Bylo milo, choc nie tak jak mialo byc.
I NIE BYŁAM W BASENIE Z MUZYKA! ;( NIE MILAM Z KIM I ZA CO TAM JECHAĆ ;(
15 lut 2011
12 lut 2011
6 lut 2011
Wczorajsza studniowka rutek? -REWELACJA! Dosłownie.Strasznie mi sie podobalo i strasznie sie wytanczylam. Chyba potrzebowalam takiej imprezy ;D
Mam nadzieje ze nasza bedzie rownie udana... chociaz wiem ze bedzie calkiem inna.
Bolą mnie stopy i kręgosłup, jestem masakrycznie padnięta, a jutro do szkoły ;(
No i... nie ma to jak dziewczyna ktora nie pozwala chlopakowi zatanczyc ze mna jednej piosenki. ah te życie pod pantoflem.
Mam nadzieje ze nasza bedzie rownie udana... chociaz wiem ze bedzie calkiem inna.
Bolą mnie stopy i kręgosłup, jestem masakrycznie padnięta, a jutro do szkoły ;(
No i... nie ma to jak dziewczyna ktora nie pozwala chlopakowi zatanczyc ze mna jednej piosenki. ah te życie pod pantoflem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)